Agresja między psami żyjącymi w jednym domu.


Autor: Stanley Coren, Ph.D., F.R.S.C. w CanineCorner | Tłumaczenie: Anna Pankowska


W moim domu zazwyczaj mieszkały dwa lub więcej psów, a badania naukowe pokazują, że opieka nad dwoma lub większą ilością psów w jednym domu jest typowa dla 1/3 opiekunów psów w Ameryce Północnej. W domu z wieloma psami prawdopodobnie najbardziej niepokojące sytuacje związane są z incydentami agresji między psami. Sprzeczki te nie są jedynie zakłóceniem spokoju i radości ludzi którzy tam mieszkają, ale mogą być także niebezpieczne dla psów oraz ludzi którzy próbują interweniować i rozdzielić walczące psy. W raporcie z badań opublikowanych w Journal of the American Veterinary Medical Association, przyjrzano się temu zagadnieniu i opisano co można zrobić, aby pomóc wyeliminować problem walk wśród psów żyjących razem.

Badacze Kathryn Wrubel, Alice Moon-Fanelli, Louise Maranda oraz Nicholas Dodman zrekrutowali 38 par psów, które przybyły do Kliniki Zachowań Psów przy Uniwersytecie Szkoły Medycyny Weterynaryjnej Tufts w Grafton, Massachusetts. Psy te zostały specjalnie dobrane ze względu na to, że były one zaangażowane w incydenty agresji w stosunku do domowników. Zespół badaczy przeprowadził szczegółowe rozmowy według przygotowanych wcześniej kwestionariuszy w których pytania zostały ułożone tak, aby określić charakterystykę psów biorących udział w incydentach agresji. Następnie zostały opracowane programy naprawcze dla rozwiązania problemów.

Suczki są częściej uczestnikami walk niż samce.

Pierwszym zaskoczeniem dla wielu osób będzie fakt, iż suczki są częściej uczestnikami walk niż samce. Tylko 32% incydentów agresji to konflikty między dwoma samcami, podczas gdy w pozostałych 68% suczki były bardzo aktywnymi uczestnikami konfliktów. Wniosek ten jest zgodny z wcześniejszymi badaniami z których wynikało, że kiedy suczki wdają się w sytuacje konfliktowe, urazy są zdecydowanie bardziej dotkliwe a walka dłuższa i bardziej zawzięta.

Jeśli przyjrzymy się ogólnej charakterystyce psów zaangażowanych w konflikty zauważymy, że inicjatorami sytuacji agresywnych są zazwyczaj (70%) psy, które były ostatnio wprowadzone do domu. Co więcej, w 74% przypadków to młodsze psy rozpoczynają walkę. Walki te są zazwyczaj dużym zaskoczeniem dla opiekunów psów dlatego też 39% z nich twierdzi, że psy w większości dogadują się ze sobą. Konflikty mogą być jednak bardzo intensywne, czego potwierdzeniem jest fakt iż w 50% wymagana była interwencja weterynaryjna a w 10% przypadków zabiegów medycznych wymagali opiekunowie, którzy próbowali interweniować. Powodem, dla którego opiekunowie podejmowali ryzyko było  w 54% ich przeświadczenie, że walka nie zakończy się dopóki nie rozdzielą oni psów fizycznie, a tylko 8% opiekunów rozdzieliło skutecznie psy przy zastosowaniu nauczonych wcześniej poleceń posłuszeństwa.

Co powoduje sytuacje konfliktowe?

Co powoduje sytuacje konfliktowe pomiędzy współlokatorami? Działania podejmowane przez opiekunów,  takie jak zwracanie uwagi bardziej na jednego psa niż innego jest punktem zapalnym u 46% par psów. Zwykłe podekscytowanie, zazwyczaj związane z przybyciem opiekuna do domu czy związane z innymi czynnościami, było punktem zapalnym w 31% przypadków. Konflikty związane z pokarmem to problem 46% par psów, a znalezione zabawki czy inne zdobycze to powody konfliktów w 26% przypadków.

Okazuje się, że szereg czynników ryzyka zostało wyodrębnionych w badaniu jednego lub obu psów. Wśród par psów zaangażowanych w incydenty agresji, 41% miało co najmniej jednego uczestnika który mieszkał w domu z wieloma psami. Gdy co najmniej jeden pies z pary był w wieku 12 tygodni lub starszy kiedy został przygarnięty, wskaźnik konfliktu wynosił 39%, w przypadku psów adoptowanych ze schroniska zaangażowanie w konflikty obejmowało 33% przypadków, a w przypadku psów ze sklepów zoologicznych  – w 16%.

Są dowody wskazujące na to, że psy zaangażowane w sytuacje agresywne z psami z którymi mieszkają mają tendencję do okazywania agresji w innych sytuacjach. Dla przykładu, w 40% przypadków psy okazywały agresję w stosunku do innych psów, 27% psów okazywało agresję w stosunku do ludzi mieszkających w tym samym domu, w 27% przypadków okazywały agresję w stosunku do obcych ludzi. Zdecydowanie najbardziej niepokojący był fakt, iż 20% psów okazywało agresję w stosunku do swoich opiekunów.

Problemy współistniejące.

Jednak agresja może nie być ich jedynym problemem, jako że wśród 50% par psów zaangażowanych w konflikty, co najmniej jeden pies borykał się z widocznym lękiem separacyjnym, 30% było bojaźliwe i cierpiało ze względu na fobie, czy inne formy niepokoju.

Terapia behawioralna.

Dobrą wiadomością jest fakt, iż w przypadku agresji pomiędzy psami żyjącymi pod jednym dachem, zachowania te mogą być zmodyfikowane przy użyciu technik behawioralnych, które właściciele mogą zastosować  w domu. Pierwszą z nich jest technika nazywana przez Nicholasa Dodmana “nic-w-życiu-za-darmo” (NILIF, nothing in life is free).Według tej techniki, wymagamy od psów aby wykonały proste polecenia posłuszeństwa, których nauczyły się wcześniej (takie jak ‘siad’, ‘leź’, ‘chodź’) zanim otrzymają coś, na czym aktualnie im zależy ( ich posiłek, smakołyk, głaskanie, zabawkę, naszą uwagę, wyjście na spacer i tak dalej). Tutaj może pojawić się problem którego psa wybrać, biorąc więc pod uwagę aspekt praktyczny wybieramy psa który jest większy, silniejszy, zdrowszy, bardziej aktywny i tak dalej. Alternatywnie, (co wydaje się odpowiadać ludzkiemu wyobrażeniu na temat priorytetów, poważania i szacunku) wybieramy „starszego” psa przy czym starszy oznacza tego który był w domu pierwszy i mieszkał z opiekunami najdłużej. Obie metody są skuteczne, jednak efekty nie będą natychmiastowe, jako że widoczna poprawa następuje po nie mniej niż 5 tygodniach jej stosowania. Technika nic-w-życiu-za-darmo przyczyniła się do poprawy zachowań w przypadku 89%  par, natomiast „technika wsparcia seniora” poprawiła relacje u 67% par. Badacze sugerują, iż technika ta działa z dwóch powodów. Po pierwsze, ponieważ pies musi działać w sposób kontrolowany, przez co część podekscytowania i pobudzenia jest eliminowana. Po drugie ponieważ wszystkie czynności w ciągu dnia pojawiają się w przewidywalnym porządku, a psy uczą się że każdy z nich otrzyma to czego chce, więc konflikty nie są potrzebne.


Z problemem agresji u psów mieszkających w jednym domu można sobie poradzić dzięki konsultacji z behawiorystą.

Teraz także online, otrzymasz wskazówki dostosowane do Twojej sytuacji.

www.behawiorystaonline.pl


Co ważne, płeć psów nie ma znaczenia nie tylko w przypadku prawdopodobieństwa konfliktów ale także biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo skuteczności terapii behawioralnej. Jak zostało wskazane na początku artykułu, suczki są bardziej podatne na angażowanie się w kłótnie z psimi domownikami, a walki między nimi są zdecydowanie bardziej poważne. Jest to spójne z faktem, iż skuteczność terapii behawioralnej jest nieco mniej wyraźna, jednak wciąż znacząca w przypadku par suk. W przypadku par samców, konflikty zostały zredukowane w 72% przypadków, natomiast w przypadku par mieszanych, liczba walk została zredukowana o 75%. W parach suczka – suczka redukcja konfliktów wystąpiła w 57% przypadków, co mimo tego iż jest mniejszą wartością niż w innych przypadkach, jest wciąż sensownym wskaźnikiem zmian, i zdecydowanie wartym wysiłków.