Jakie emocje faktycznie odczuwają psy?


Autor: Stanley Coren | Tłumaczenie: Anna Pankowska


Psy odczuwają tak samo jak 2-letnie dzieci

– Stanley Coren

W związku z tym, że większość z nas rutynowo odczytuje psie emocje (machanie ogonem oznacza radość, obniżenie ciała strach i tak dalej), może być trudnym do zrozumienia fakt, iż istnienie prawdziwych emocji u psów było,
i niekiedy nadal jest, pewnego rodzaju kontrowersją w świecie nauki. W dalekiej przeszłości domniemywano, że psy mają bogate życie emocjonalne, przeżywają uczucia zbliżone do ludzkich. Jakkolwiek, wraz z rozwinięciem się nauki, poglądy zaczęły się zmieniać. Zdobyliśmy wiedzę na temat zasad fizyki i mechaniki, abyśmy byli w stanie konstruować skomplikowane maszyny i zaczęliśmy zauważać, że rzeczami żyjącymi (zarówno ludźmi jak
i zwierzętami) również rządzą zasady mechaniki i procesy chemiczne. W obliczu tych odkryć, przedstawiciele różnych wyznań sugerowali, że musi być coś więcej w istotach żyjących niż po prostu mechanika i procesy chemiczne. Uczeni kościoła podkreślali fakt, że ludzie posiadają duszę, a jako dowód swojej tezy podnosili argument, że ludzie mają świadomość i uczucia. Organizmy zwierząt kierują się takimi samymi mechanizmami, jednak nie mają bożej iskry, w związku z czym nie mają możliwości doświadczania prawdziwych uczuć.
Skoro więc większość badaczy w tamtych czasach była opłacana przez kościół, nie jest zaskakującym fakt, że wybitni uczeni, jak na przykład francuski filozof i naukowiec René Descartes przyjęli ten punkt widzenia. W bardzo wpływowym zbiorze analiz, Descartes sugerował, że zwierzęta takie jak psy są po prostu swego rodzaju maszynami. Opisałby więc mojego Beagle, Darby, po prostu jako podwozie w kształcie psa, wypełnione biologiczną równowartością biegów i krążków. Jakkolwiek maszyna ta nie ma świadomości i emocji, wciąż może być zaprogramowana do wykonywania pewnych określonych czynności.
Dzięki rozwojowi nauki, jesteśmy teraz daleko od punktu widzenia przedstawionego przez Descartesa i dziś już wiemy, że mózg psa zbudowany jest z tych samych struktur co mózg człowieka, a co za tym idzie produkuje te same emocje. Stany emocjonalne u psów przechodzą takie same zmiany jak u człowieka, zachowaniami psów kierują takie same emocje, a i w organizmach psów zachodzą takie same procesy chemiczne jak u ludzi. U psów wydziela się również hormon oksytocyny, który u ludzi jest związany z miłością i uczuciami w stosunku do innych.
W związku z występowaniem takich samych procesów chemicznych i neurologii u ludzi i psów, wydaje się rozsądne aby sugerować że psy kierują się emocjami podobnymi do naszych – ludzkich. Jest to jednak istotne, aby nie przesadzać i nie zakładać, że zakres emocji jakimi kierują się ludzie i psy jest taki sam.
Aby zrozumieć co czują psy musimy cofnąć się do badań, których celem było poznanie ludzkich emocji. Nie wszyscy ludzie posiadają pełną gamę emocji. W rzeczywistości, w pewnych momentach życia nie mieliśmy pełnego zestawu emocji które odczuwamy i wyrażamy w tej chwili. Najnowsze badania wskazują, że niemowlęta i małe dzieci mają ograniczony zestaw emocji, ale z biegiem czasu emocje dziecięce zaczynają się różnicować i dzieci są w stanie doświadczać różnych, bardziej skomplikowanych stanów emocjonalnych.


Potrzebujesz konsultacji behawioralnej? W niektórych przypadkach możliwa jest pomoc zdalna. Więcej na stronie Behawiorysta online.


Ten fakt jest niezwykle pomocny w naszym zrozumieniu życia emocjonalnego psów, jako że badacze doszli do konkluzji, że umysł psa można porównać do umysłu człowieka w wieku dwóch-dwóch i pół lat. Wnioski te odnoszą się do większości zdolności umysłowych, włączając emocje. Dzięki temu, możemy odnosić się do badań nad ludźmi aby wiedzieć, czego możemy oczekiwać od naszych psów i czego możemy się po nich spodziewać. Podobnie jak małe dzieci, psy oczywiście kierują się emocjami, jednak zdecydowanie bardziej ograniczonym zestawem emocji niż u osób dorosłych.
Przedstawiłem to na załączonej ilustracji. Po urodzeniu niemowlę odczuwa jedynie coś w rodzaju podekscytowania. Pobudzenie niemowlęcia obejmuje stany od wyciszenia, uspokojenia aż do pobudzenia określanego jako szaleństwo. W ciągu pierwszych tygodni życia stan podekscytowania nabiera konkretnych wymiarów, zarówno pozytywnych jak i negatywnych co powoduje, że można wykryć ogólne stany zadowolenia i zaniepokojenia. W kilku kolejnych miesiącach u niemowlęcia zauważyć będzie można uczucie wstrętu, strachu i gniewu. Radość pojawia się nie wcześniej niż pół roku po urodzeniu, a zaraz po niej pojawiają się uczucia nieśmiałości i podejrzenia. Prawdziwe uczucie ( takie, co do którego jest sens użycia słowa „miłość”) nie pojawia się w pełni przed osiągnięciem dziewiątego miesiąca życia.

Złożone emocje socjalne, te których elementów musimy się nauczyć, nie pojawiają się jeszcze przez jakiś czas. Wstyd i duma pojawiają się dopiero po osiągnięciu trzeciego roku życia, a poczucie winy pojawia się po 9 roku życia. Zanim dziecko pozna uczucie pogardy, osiągnie czwarty rok życia.
Ta sekwencja rozwojowa jest kluczem do zrozumienia psich emocji. Psy przechodzą fazy rozwoju emocjonalnego dużo szybciej niż ludzie, i już w 4-6 miesiącu życia (w zależności od stopnia dojrzewania danej rasy) osiągają całą możliwą do osiągnięcia skalę emocji. Wiemy, jednak, że emocje dostępne dla psów nie wykroczą poza szereg tych, które są dostępne dla człowieka w wieku 2-2,5 lat. Oznacza to, że pies będzie w stanie odczuwać wszystkie podstawowe emocje: radość, strach, złość, wstręt czy nawet miłość. Jakkolwiek bazując na najnowszych badaniach, nasze psy najprawdopodobniej nie będą w stanie odczuwać takich uczuć jak wina, duma czy wstyd.
Wiele osób może teraz protestować twierdząc, że mają dowody wskazujące na to, że ich psy są w stanie doświadczyć poczucia winy. Najczęściej podnoszonym argumentem jest sytuacja gdy wracamy do domu a pies zaczyna krążyć wokół nas i okazywać dyskomfort, a wtedy znajdujemy brązowy pakuneczek na podłodze w kuchni. Naturalnym jest wtedy wnioskować, że pies zachowuje się tak jakby był winny złamania panujących zasad. Nie jest to jednak uczucie winy, a po prostu bardzo podstawowe uczucie strachu. Pies nauczył się, że kiedy pojawiają się ludzie a jego odchody są widoczne na podłodze, mogą go spotkać/ spotykają go złe rzeczy. To co obserwujemy jest lękiem przed ukaraniem – pies nigdy nie będzie czuł się winnym.
Co więc oznacza to dla nas, żyjących i współpracujących z psami? Dobrą informacją jest to, że możemy spokojnie ubierać nasze psy w nawet najgłupsze stroje. Psy nie odczuwają wstydu, jakkolwiek śmiesznie nie wyglądają. Pies nie będzie również odczuwał dumy z wygranej na wystawie czy zawodach. Psy mogą jednak prawdziwie kochać
i bardzo cieszyć się z tego że jesteśmy obok nich – a czy to nie te właśnie emocje mają dla nas największą wartość?